Mój ulubiony sweter

Dzisiaj dzielę się czymś, co zrobiłam niecały rok temu i co z dumą i przyjemnością noszę. 
Na wstępie wspomnę, że odkąd pamiętam, chciałam mieć coś takiego w swojej szafie, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju średniowieczne, gotyckie nieco fantazyjne kreacje. Nie miałam natomiast bladego pojęcia, jak się za takie coś zabrać.
Zrobienie jakiego bądź swetra wydawało mi się rzeczą niewykonalną.
Natchnienie przyszło kiedy robiłam seryjnie małe pięciokąty na koc i pomyślałam, że ten prosty do wykonania kształt pięciokąta można wykorzystać do zrobienia spódnicy, tuniki. No i tak się zaczęło. Potem doszły rękawki. 
Nieco głowiłam się nad połączeniem wszystkiego w całość, obawiając się, że sweter nie będzie miał odpowiedniego fasonu i nie będzie się na mnie dobrze układał. Jednak udało się osiągnąć zamierzony efekt i to nawet bez prucia.
Mam, noszę i cieszy mnie, bo jest wymyślony i zrobiony przeze mnie.




Do zrobienia tego sweterka użyłam około 400 gram akrylowej włóczki SMC Bravo, kolor beż. Jest to bardzo lekka i miękka włóczka, doskonała na całoroczne wyroby, takie jak swetry i szale. 
Domyślam się, że moje dzieło nie prezentuje się najlepiej na standardowym manekinie.
Jak wspomniałam, wdzianko robiłam dla siebie i co prawda jestem tego samego wzrostu, co moja plastikowa modelka, ale jest mnie znacznie więcej i mam nieco inne proporcje, jednak fason omawianego tutaj sukienko - swetra jest dosyć uniwersalny i tuszujący niedoskonałości sylwetki, a rozmiar można łatwo zmodyfikować, dodając rzędy (okrążenia).
Planuję zrobić jeszcze kilka sweterków tego typu i zdecydowanie mam zamiar opublikować szczegółowy schemat, kiedyś. Jeśli są osoby, którym podoba się moja robótka i które chciałyby zrobić dla siebie taką rzecz, proszę o wsparcie moralne i motywujące kopniaki, które sprawią, że szansa na to, że opracuję schemat zdecydowanie wzrośnie.  :)

Łatwy, szydełkowy komin

Witajcie. Dzisiaj takie łatwe, małe coś, szydełkowy komin lub jeśli wolicie krótka pelerynka. Zrobiona z głowy, na szybciocha, a okazała się ciepła i wygodna. 


Do wykonania tego projektu wykorzystałam jeden motek (100 gram) włóczki Madame Tricote Tango, w kolorze brudny róż, a do ozdobnych wykończeń tejże samej włóczki w kolorze ciemnofioletowym. Użyłam szydełka rozmiar 5,5  i jak to u mnie bywa całość powstała bez żadnego schematu, dodam, że praca zajęła mi mniej niż dwie godziny. 

Szydełkowe rękawy



Dzisiaj chcę Wam pokazać takie małe, trochę ekscentryczne co nieco.
A mianowicie "zapasowe" rękawy. 
Swego czasu widywałam sporo tego typu dodatków, wykonanych z materiału, z dodatkiem koronek, wstążek oraz rozmaitych ozdób i wpadłam na pomysł, że może warto by było zrobić coś podobnego, ale w bardziej codziennym, funkcjonalnym wydaniu.
I tak powstały moje rękawy.
Można je nosić jako dodatek do codziennego ubioru lub jako fantazyjny akcent do kreacji lub kostiumu, przebrania inspirowanego średniowieczem, czy bardzo popularnym stylem steampunk.







Do wykonania tego projektu wykorzystałam włóczki Red Heart Bella. Jeśli jednak chcecie stworzyć rękawki w lżejszej, bardziej przewiewnej wersji, polecam włóczki bawełniane.
Doskonale sprawdzą się również włóczki elastyczne ze stretchem.
Poniżej kilka podstawowych informacji i zdjęć dla osób, które być może zechcą wydziergać takie fantazyjne ocieplacze.
Zastrzegam jednak, że nie prezentuję tutaj dokładnego przewodnika z wzorami i schematami, a jedynie dzielę się zdjęciami i wskazówkami dotyczącymi powstawania mojego projektu.

Za bazę rękawków posłużyć może dowolny szydełkowy pięciokąt, pod warunkiem, że jest dosyć duży, by swobodnie objął nadgarstek osoby, dla której wykonujemy rękawy.
Zszywamy przeciwległe krawędzie pięciokąta ściegiem materacowym, a następnie dodajemy kolejne rzędy, pracując naokoło, aż do uzyskania odpowiedniej długości rękawa.
Wybór wzoru i kolorystyki jest tutaj całkowicie dowolny.






Neonowe getry, smocza łuska z foto przewodnikiem.

Witajcie.
Dzisiaj kolejna odsłona ocieplaczy w odblaskowych kolorkach, z wykorzystaniem popularnego motywu krokodylej lub, jak kto woli, smoczej łuski
Do wykonania tej pary getrów wykorzystałam dwa 50 gramowe motki włóczki akrylowej Red Heart Lisa, w kolorze niebieski neonowy oraz 2 sztuki żółtej neonowej włóczki marki SMC, o której już co nieco wspomniałam w poprzednim poście, również po 50 gram.



Jak widać produkty obu firm można z powodzeniem łączyć. Grubości włóczek, skład i miękkość są bardzo zbliżone. 
Wideo z powstawania getrów do obejrzenia poniżej.



Już planuję realizację kolejnych projektów, aczkolwiek ocieplaczom na nogi dam odpocząć, chyba, że ktoś bardzo bardzo będzie chciał przygarnąć parę lub dwie. 
W takim przypadku proszę do mnie śmiało pisać, a chętnie zrobię wyjątek i wydziergam coś szałowego. Póki co, mam całą górę gotowych wyrobów, które nie mogą się doczekać foto sesji oraz rzetelnego opisania. 

W międzyczasie poluję na  manekina wystawowego płci żeńskiej (cała postać), który nie wygląda jak aktorka z filmu dla dorosłych, więc jeśli ktoś mógłby mnie poratować informacjami na temat sklepów, hurtowni, bądź gdyby ktoś chciał odsprzedać takiego manekina za rozsądną cenę, bardzo proszę o kontakt.
Sprawdziłam już sporo ofert w sklepach Internetowych, ale informacji nigdy za wiele, więc będę szczerze wdzięczna za pomoc i sugestie.
Do zobaczenia w następnym poście.

Neonowe getry

Powstała kolejna para ocieplaczy na nogi. Tym razem pełen zestaw neonowych kolorów. A wszystko to przy użyciu fantastycznych włóczek SMC Bravo Color.
Efekty mojej pracy  na zdjęciach poniżej.




Przyznam, że bardzo lubię włóczki SMC. Ta firma produkuje dobrej jakości akryle, w fantastycznych kolorach.
Szczególnie polecam melanże i kolory neonowe, które są znacznie bardziej intensywne niż odblaskowe włóczki popularnego producenta Red Heart. Akryle SMC nie są może tak miękkie i puszyste jak włóczki Red Heart, ale wyroby z SMC dużo lepiej prezentują się po kilku praniach. Niestety nie każda pasmanteria sprzedaje produkty tej marki, a jeśli już to większość sklepów ogranicza się do oferty w podstawowych kolorach, dlatego jeśli zapragniemy nabyć jakiś bardziej fantazyjny motek, nie pozostaje nam nic innego, niż odwiedzenie strony producenta.